autor przepisu: Ina Garten
Ina Garten with father |
In every life we have some trouble
When you worry you make it double
Don't worry, be happy....
When you worry you make it double
Don't worry, be happy....
... wiesz co Bobby, chyba masz rację.
Tylko jak opanować lawinę kłopotliwych sytuacji ?
Don't worry,
Make cake!
Wczoraj zebrałam ostatnie pół kilo czereśni z mojego 50 letniego drzewa. To taka pokoleniowa roślinka. Pamiętam, kiedy jako dziecko zawieszona na niej była nasza huśtawka. Dzisiaj choć, już staruszka, to daje takie owoce, że hej!
Kiedy popołudniu miałam już wszystkiego i wszystkich serdecznie dosyć, Bosonoga Contessa podsunęła mi pewien pomysł. Ostatnio na jej facebookowym profilu widziałam coś, z czym dawno już chciałam się zmierzyć. Tort bezowy!
Zostało mi trochę truskawek, czereśni...hmmm, choć Ina
proponuje jagody, maliny i truskawki, pewnie się nie obrazi na tą mała modyfikację.
Don't worry, make cake....
uuuuuuuuuu........
Don't worry, make cake....
http://barefootcontessa.com/recipes.aspx?RecipeID=71&S=0
Choć i tak sekretem jest samo pieczenie bezy. Metody są różne, a w gruncie rzeczy, moim zdaniem zależy to od piekarnika jaki mamy w domu. Ja swoją piekłam 1,5 godziny. Tak jak zaleca Ina. Jednak ze zmiennym natężeniem ciepła. Raz więcej z góry, raz z dołu. Raz z funkcją termoobiegu, a po czasie ją wyłączając. Co ważne, po upływie 1,5 godziny, wyłączyłam piekarnika ale nadal pozostawiłam bezy w środku z włączonym wentylatorem. Bezy się ciągle podsuszały, a jednocześnie stygły.
Wyszły pięknie ( być może zdjęcie tego nie oddaje ), idealnie kruche, lekko zarumienione. Nie tak bielusieńkie jak u Iny, ale to za sprawą cukru waniliowego jaki dodałam ( był z dodatkiem kolendry; gotowy w paczce).
Przyznam się szczerze, że zrezygnowałam też z bitej śmietany w kremie. Niewiele rzeczy w życiu nie jadam, ale śmietana bita właśnie do nich należy...Krem zrobiłam z serka mascarpone light oraz piany z białek i jogurtu naturalnego z niewielką ilością żelfixu. W lodówce idealnie zgęstniało i można było posmarować tym cały bezowy placek.
BEZApelacyjnie wyszło pysznie, a nawet udał mi się trochę na kaloriach zaoszczędzić :)
Don't worry, make cake....
uuuuuuuuuu........
Don't worry, make cake....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz