wtorek, 30 lipca 2013

Dzień 4....ale Meksyk !

autor przepisu: Agnieszka Kręglicka

Wpis krótki, bo i potrawa szybka. Kiedy termometr w moim ogrodzie pokazywał wczoraj 36 stopni zastanawiałam się jak można większość roku spędzać w takiej temperaturze? Przecież to istny Meksyk!
Agnieszka Kręglicka
Wcale mnie nie dziwi, że mieszkańcy tropików jedzą dopiero wieczorami konkretny posiłek. W ciągu dnia można pomyśleć jedynie o ...guacamole.
Uwielbiam je za prostotę, kompozycje smaków i konsystencję. I choć nie miała jeszcze okazji zakosztować oryginalnego guacamole z Mexico City, to przypomniała mi się pewna audycja w Polskim Radio Czwórka, w której to znana restauratorka Agnieszka Kręglicka zdradzała swój sekret na pyszną pasę/krem/dip- jak kto woli- rodem z Ameryki Łacińskiej.

3 dojrzałe awokado
1 mała, biała cebula
sok z 1 limonki
pęczek kolendry
papryczki jalapeno w zalewie
sól
Wybierz dojrzałe, miękkie awokado, jeżeli jest twardawe, zawiń je w papier i zostaw w kuchni na kilka dni, aż dojrzeje. Obierz je ze skórki i usuń pestkę. Nać kolendry drobno posiekaj, cebulę pokrój w drobną kostkę. Rozgnieć widelcem awokado, dodaj cebulę, kolendrę, sok z limonki i sól. Dobrze wymieszaj. Do smaku można dodać roztarty ząbek czosnku, lub pokrojonego w kostkę pomidora, bez części nasiennych.

Ja, jalapeno dodałam dosłownie ciut-ciut, a dodatkowo wzbogaciłam smak kilkoma listkami mięty cytrynowej.No i oczywiście pomidorem. Zastanawiam mnie dlaczego p.Agnieszka go nie rekomenduje, ponieważ dodaje lekkiej słodyczy do guacamole.

P.S. "Meksyk dał mi spokój wewnętrzny, podejście na luzie do świata , do otaczającej nas rzeczywistości, do innych  ludzi.." Polecam cały artykuł Eli Chrzanowskiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz