Mój dzisiejszy wpis dedykuję wszystkim, którzy z własnego wyboru zdecydowali się nie jeść mięsa. I choć sama nie jestem wielbicielem befsztyków, steków, żeberek i golonek, tak kompletnie nie rozumiem, jak można nie zjeść kruchutkiej, chudziutkiej polędwiczki lub indyka ;) Ale wybór to wybór.
Zatem drodzy Vege, nie wiem czy wiecie, ale dokładnie tyle samo białka co mięso, ma bób. W 100 gramach surowego bobu znajduje się aż 26,5 g białka.To w sumie o połowę więcej, niż w jajku na twardo. A dla Vege na diecie- ma także dużo błonnika i potasu. Tak więc, bo[m]bowe warzywo w nowej odsłonie:
Placki z bobu z grillowanym pomidorem i kiełkami lucerny.
- 1 kg bobu
- 2 jajka
- ok. 5-6 łyżek mąki
- 2 ząbki czosnku
- sporo świeżych listków mięty
- sól, pieprz
- 4 duże pomidory
- kiełki lucerny
-
oliwa extra vergine
Na blogu Faceta są one zdecydowanie ładniejsze, ale jak dla mnie to specjalnie pod zdjęcie, bo trochę niedosmażone
2. W blenderze zmiksujcie bób, jajka, listki mięty, sól, pieprz, rozgniecione ząbki czosnku, a także trochę wody, by ułatwić pracę urządzenia.
3. Przelejcie masę do miski, dodajcie mąkę i wymieszajcie całość rózgą. Mąkę dodawajcie do masy stopniowo, aż uzyskacie gęste ciasto o nieco naleśnikowej konsystencji.
4. Smażcie placki z dwu stron na lekko natłuszczonej patelni, aż się zrumienią.
5. W tym czasie usmażcie na patelni grillowej dość grube plastry pomidorów. Z gotowych plastrów najlepiej zdjąć skórkę, która w zasadzie, pod wpływem ciepła, odchodzi sama.
6. Na każdym placku ułóżcie plaster pomidora i porcję kiełków, a całość skropcie oliwą.
Smacznego- ten Facet naprawdę wymyśla genialne przepisy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz